Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 16:58, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ponad czterdziestu. To bardzo mili ludzie, z pewnością ich polubisz. - odpowiedział. - Z czasem się poznacie.
Kiedy doszli do domu Anny, otworzył drzwi i wpuścił Lynn pierwszą.
- I jak ci się podoba?
|
|
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 17:02, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- To dom Anny... - rozejrzała się widząc różne ślady jej bytności tutaj - no cóż ona też dokonała wyboru. Może spakować by jej osobiste rzeczy i schować gdzieś? Możliwe, że Anna będzie chciała kiedyś wrócić.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 17:07, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Megan już się tym zajęła. - wyjaśnił. - Zanim oswoisz się z nowym otoczeniem, chciałbym ci coś dać... - wyciągnął z torby kasetę VHS. - Pomyślałem, że zechcesz zobaczyć Leo w ruchu. - uśmiechnął się, podając jej taśmę. - Tutaj jest odtwarzacz. Poradzisz sobie z nim? Dosyć stary model.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 17:14, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- To nagranie o Leo? - zapytała zdziwiona biorąc szybko kasetę z rąk Bena. Popatrzyła na odtwarzacz.
- Tak, poradzę sobie. W domu mojej mamy ciągle stoi podobny - uśmiechnęła się. Położyła kasetę na stoliku. Postanowiła ją obejrzeć, gdy zostanie sama. Rozejrzała się po swoim nowym domu.
- Dostałby pewno kilka gwiazdek więcej niż namiot - zażartowała
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 17:19, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Gdybyś jednak za nim zatęskniła, z pewnością znajdę jakiś na moim strychu. - odparł, odwzajemniając uśmiech. - Masz jakieś pytania, Lynn?
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 17:22, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Nie mam przy sobie nic - rozłożyła ramiona - mój plecak leży teraz na dnie morza. Będą mi potrzebne jakieś ubrania...
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 17:28, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Garderoba Anny jest w sypialni. Z pewnością jej rzeczy będą na ciebie pasować. Niedługo dostaniesz coś własnego. - odwrócił się w stronę wnętrza domu. - Po lewej stronie jest łazienka. Możesz w końcu wziąć gorący prysznic. Kuchnia jest tam. Jestem pewien, że znajdziesz w niej z coś lepszego niż tosty. - zrobił pauzę. - Jedyny minus? Tutejsza herbata nie jest tak dobra, jak z uprawy Mikhaila.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Pią 17:29, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 18:21, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Jakoś będę musiała się z tym pogodzić - westchnęła teatralnie i roześmiała się. Po chwili jednak spoważniała.
- Dlaczego Anna stąd odeszła, Ben? - zapytała patrząc mu w oczy
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 18:31, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Anna była szpiegiem, Lynn. Od pierwszych dni na tej wyspie. Dla dobra moich ludzi nie mogłem obdarzyć jej tak wielkim zaufaniem, jakiego by chciała. - powiedział spokojnie. - Popatrz... - ponownie sięgnął do torby. Wyciągnął coś z mniejszej kieszeni. Otworzył dłoń, pokazując dziewczynie garść nabojów. - Są to naboje pistoletu, z którego mierzył do mnie dzisiaj twój przyjaciel. Broń nie była nabita. W każdej chwili mogłem go powstrzymać, ale pozwoliłem mu odejść, ponieważ dałem ci moje słowo, że nic mu się nie stanie. Odejście Anny było więc wyłączne jej własną decyzją. - schował naboje. - Rozejrzyj się. Pozwoliłem jej żyć z nami w takich warunkach mimo tego, że wiedziałem o jej profesji. Chciałem dać jej szansę... Chyba twoja teoria o moim odgórnym osądzie nie sprawdziła się po raz kolejny.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 18:36, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Decyzja Anny zaczęła teraz nabierać w jej oczach sensu.
Szpieg, któremu nie powiodła sie misja chce uciec z obawy przed konsekwencjami. Co jednak takiego robią Inni, ze są do nich wysyłani szpiedzy?
- Była szpiegiem? Czyim? Kto chce was szpiegować Ben. Ile lat Anna była na wyspie? 5, 10? Dlaczego, aż tak sie poświeciła? - wypowiedziała szybko kilka pytań. W duchu jednak wiedziała, ze może się spodziewać wymijającej odpowiedzi.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 18:45, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jak już powiedziałem, ta Wyspa jest... Wyjątkowa. - usiadł na krześle, przy okrągłym dębowym stole. - Skrywa w sobie wiele tajemnic i zależy na niej wielu osobom... Złym osobom, Lynette. Moim zadaniem jest chronienie jej przed nimi. Chronienie moich ludzi wszelkimi możliwymi środkami. Sama zrobiłabyś pewnie to samo, gdyby chodziło o Leo, prawda?
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 18:51, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Tak - odpowiedziała.
Dlaczego zapytał o Leo? W takim przypadku nie mogłam odpowiedzieć inaczej.
Jak rozumiem więcej się dziś nie dowiem. Nie szkodzi. Mam czas i potrafię czekać.
- Twoi ludzie wiedzą kim jestem? - zmieniał temat - wyglądali na dość zaskoczonych, gdy zobaczyli mnie zamiast Anny.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 18:56, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Po prostu nie zawsze zwierzam się z planów swoim ludziom. - wyjaśnił. - Jestem pewien, że jutro na miejscu zaskoczenia pojawi się sympatia. - uśmiechnął się.
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pią 19:17, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Pokiwała głową, chociaż bardzo sceptycznie odnosiła się do słów Bena.
Dlaczego mieli by lubić któregokolwiek z nas?
- Wszelkich prezentacji wolałabym dokonać jednak dopiero jutro. Potrzebuję trochę czasu dla siebie. Muszę się oswoić z tym wszystkim.
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pią 19:20, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Naturalnie, Lynette. - przytaknął. - Dostaniesz tyle czasu ile tylko będziesz potrzebować.
Wpatrywał się w dziewczynę. Czekał na kolejne pytanie.
|
|
|
|