Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
s3e08
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna -> Sezon III
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hugo Reyes
Administrator
PostWysłany: Nie 15:42, 25 Lis 2007


Dołączył: 24 Lis 2007

Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Muszę przyznać, że fajnie się oglądało ten odcinek, zwarta akcja, kilka ciekawych informacji z życia Desmond'a. Wciąż nie wiadomo jak to jest, że on widzi przyszłość - to, że cofnął się w czasie przeżywając jeszcze raz to samo, nie daje informacji o tym co ma się wydarzyć na wyspie - chyba, że to już też przeżywał.


Cytat:
Charlie i Hurley przeszukują namiot Sawyera i grzebią w jego rzeczach. Wątpliwości Hurleya, czy na pewno postępują słusznie, zostają zagłuszone wywodem Charliego, że Sawyer na pewno chciałby, aby reszta rozbitków skorzystała z jego zapasów. W czasie przeszukania znajdują między innymi pokaźny zapas pism pornograficznych... Nagle podchodzi do nich Desmond i prosi, aby oboje udali się za nim do dżungli. Des zaprowadza Hurleya i Charliego do Sayida i Locke’a, który informuje ich, że Mr. Eko został zabity przez Wyspę.

W pewnym momencie Desmond zaczyna się zachowywać naprawdę dziwnie, a po chwili spanikowany biegnie w kierunku plaży, po czym rzuca się w fale, próbując ratować kogoś, kto ewidentnie się topi… Obserwujący całe zajście z brzegu Charlie zauważa Sun opiekującą się Aaronem i po krótkiej wymianie zdań wie, że topielcem jest Claire… Charlie chce pomóc Desmondowi, jednak ten dobrze radzi sobie sam. Po zrobieniu Claire sztucznego oddychania dziewczyna odzyskuje przytomność i wszystko kończy się dobrze. Kiedy Charlie dopytuje się, skąd Desmond wiedział, że Claire się topi, Hurley śpieszy z odpowiedzią: człowieku, przecież on widzi przyszłość!

Później do siedzącego na plaży Desmonda, wpatrującego się w jego wspólne z Penny zdjęcie, podchodzi Claire, chcąc podziękować za udzieloną pomoc. Zazdrosny Charlie próbuje im przeszkodzić, a później postanawia dowiedzieć się, co dokładnie wydarzyło się w Łabędziu podczas implozji. Po uwadze Hurleya, że żaden z jego planów się nie powiedzie, skoro Desmond umie przewidzieć przyszłość, Charlie wpada na pomysł upicia go, tak, aby stracił kontrolę nad sobą…

Charlie podchodzi do Desmonda i udając zakłopotanego i bardzo sympatycznego dziękuje za „pomoc udzieloną Claire”. Oferuje wspólne opróżnienie butelki na zgodę, ale Desmond odmawia tłumacząc, że ostatnio często był pijany, jednak wybucha śmiechem i zmienia zdanie, kiedy Charlie pokazuje mu, jaki alkohol przyniósł: butelkę whisky MacCutcheon.

Charlie, Hurley i Desmond szybko upijają się i przy ognisku zaczynają śpiewać pijackie piosenki. Dobry i niefrasobliwy nastrój przerywa pytanie Charliego, skąd Desmond wiedział, że Claire tonie, na co ten odpowiada, że słyszał jej krzyki, co było przecież niemożliwe. W związku z tym Charlie wypytuje, czy Desmond słyszał także błyskawicę, która uderzyłaby w namiot Claire gdyby nie „piorunochron” zbudowany naprędce przez Desmonda wcześniej na plaży. Zdenerwowany Desmond chce odejść, jednak kiedy Charlie nazywa go tchórzem, ten rzuca się na niego i zaczyna dusić, krzycząc, że Charlie nie chce wiedzieć, co się z nim stało w bunkrze. W tym momencie przenosimy się do chwili, kiedy Desmond przekręca klucz we Włazie, a niebo staje się purpurowe…

Widzimy Desmonda całego we krwi… nie, moment… to tylko czerwona farba. Pijany próbował pomalować sufit w swoim mieszkaniu i spadł z drabiny. Zmartwiona i zaniepokojona Penny próbuje mu pomóc, jednak Desmond wygląda całkiem dobrze. Widzimy retrospekcję Desmonda czy… to właśnie stało się, kiedy Desmond przekręcił klucz?

W następnej scenie widzimy Desmonda próbującego zawiązać sobie krawat, zerkającego nerwowo na zegarek – na wyświetlaczu widnieje godzina 1:08.Z krawatem idzie mu marnie i potrzebuje pomocy swojej dziewczyny. Penelope mówi mu, że nie potrzebuje on pracy u jej ojca… Nagle słyszymy znajomy sygnał z bunkra – sygnał oznajmiający, że zostały mniej niż 4 minuty do wpisania kodu… uff, okazuje się, że to tylko mikrofalówka. Desmond usiłuje sobie wmówić, że to tylko deja vu.

Desmond pyta w recepcji o pana Widmore’a, z którym ma umówione spotkanie, kiedy goniec podaje recepcjonistce przesyłkę dla 815. Przed oczyma Desmonda przebiegają Liczby, jednak udaje mu się opanować. Czy to, co oglądamy jest retrospekcją próbującą nam powiedzieć, że Desmond miał problemy z psychiką, czy…?

W czasie rozmowy kwalifikacyjnej ojciec Penny sarkastycznie komentuje niezbyt ciekawe CV Desmonda, na co ten komplementuje model łodzi, stojący na bocznej półce. Pan Widmore informuje go o organizowanych przez niego regatach dookoła świata, przez co Desmond przypomina sobie swój jacht oraz kilka zdarzeń z Wyspy. Kiedy Widmore chce mu zaoferować jakieś stanowisko w administracji, Desmond wyjawia prawdziwy cel swojego przybycia: chce prosić pana Widmore’a o rękę jego córki, Penelope, z którą spotyka się od 2 lat, którą kocha i która właśnie się do niego wprowadza. Widmore odpowiada, że jest pod wrażeniem i proponuje Desmondowi whisky marki MacCutcheon, jednocześnie pytając, czy Desmond zna ten alkohol. Des zaprzecza, w związku z czym Widmore opowiada historię człowieka, który stworzył ten gatunek trunku. Mimo, iż wyjął dwie szklanki, tylko do jednej nalewa alkohol, po czym komentuje, że ta odrobina whisky znajdująca się w szklance jest warta więcej, niż Desmond zarobi w ciągu miesiąca i że Des nigdy nie będzie wielkim człowiekiem. Skoro Desmond nie jest wart wypicia tej whisky, jak może być wart Penny…

Zdenerwowany Desmond po wyjściu z biura ojca Penelope rzuca krawatem o ziemię, po czym słyszy grającego na ulicy mężczyznę, śpiewającego „Wonderwall” grupy Oasis… to Charlie. Desmond twierdzi, że zna go, jednak nie potrafi powiedzieć, skąd, na co Charlie odpowiada, że na pewno by go zapamiętał, gdyby dał mu jakieś pieniądze. Nagle Desmond widzi dziwaczną sytuację we Włazie i zaczyna o tym mówić na ulicy: o włazie, komputerze, Wyspie… Riposta Charliego nie pozostawia złudzeń: „człowieku, jesteśmy na wyspie, to Anglia…”. Desmond przypomina sobie, że już przeżył ten dzień – opisuje, jak potraktował go Widmore, jak rzucił krawatem na ulicy, jak zaczęło padać… i w tym momencie zaczyna naprawdę padać.

Przemoczony Desmond pyta przyjaciela włóczącego się po uniwersytecie, co wie o podróżach w czasie. Przenoszą się do pubu, gdzie kolega Desmonda wyśmiewa go i uważa za chorego psychicznie twierdząc, że ten zmyślił całą historię, aby czuć się ważnym i potrzebnym, nie pamiętając jednocześnie zbyt wielu szczegółów ze swojej historii. Nagle Desmond mówi, że pamięta płynącą właśnie z muzycznej szafy piosenkę, przypomina sobie wynik meczu pokazywanego w TV krzycząc, że zaraz jeden z napastników minie bramkarza i strzeli pięknego gola… jednak ten pudłuje… Mówi, że w drzwiach zaraz stanie Jimmy, jednak pokazują się w nich dwie dziewczyny… Przyjaciel radzi mu, aby przestał się wahać i trzymać Penny w niepewności, od razu się z nią ożenić i zapomnieć o podróżach w czasie, które nie istnieją.

Po powrocie do mieszkania Des budzi Penny, która nie wydaje się być przejęta faktem, że Desmond nie dostał pracy u jej ojca oraz mówi mu, że kocha go, gdyż jest on dobrym człowiekiem.

Później Desmond udaje się do jubilera i ogląda zaręczynowe pierścionki. Kiedy przyznaje się sprzedawczyni, że jest niemal spłukany, kobieta oznajmia, że ma coś specjalnie dla niego i pokazuje prześliczny, skromny, elegancki pierścionek. Kiedy Desmond decyduje się go kupić, znienacka sprzedawczyni mówi, że z pewnością nie to miał na myśli, musi oddać jej pierścionek, ponieważ cały czas się waha, następnie zwraca się do niego po imieniu mówiąc, że przecież on nigdy się Penny nie oświadczy, że ją zostawi, a potem weźmie udział w międzynarodowych regatach dookoła świata i tym sposobem trafi na Wyspę, gdzie będzie wpisywał do komputera kod… A jeśli nie zrobi tego wszystkiego, wszyscy zginą! Tylko on jest w stanie ocalić świat, ma cierpieć dla większego dobra! Kiedy Desmond próbuje dowiedzieć się, skąd ta kobieta wszystko o nim wie, ta pyta się, czy Desmond lubi kasztany, po czym zabiera go na spacer. Wskazuje mu mężczyznę w czerwonych trampkach, zauważając ewidentnie słaby gust noszącego je człowieka. Desmond stwierdza, że ta kobieta to wytwór jego sumienia i decyduje się poślubić Penny, jednak w tym samym momencie pobliskie rusztowanie stojące na chodniku zawala się i przygniata mężczyznę w czerwonych butach… Desmond pyta, dlaczego nie zareagowała, skoro wiedziała, co się stanie… Ona odpowiada, że gdyby ostrzegła tego mężczyznę o zawalającej się budowie, następnego dnia zostałby potrącony przez taksówkę, a gdyby powiedziała mu o taksówce, kolejnego dnia poślizgnąłby się w kabinie prysznicowej i tym samym zginął, więc ostrzeganie go nie miało żadnego sensu… Nieodwołalne i nieodwracalne przeznaczenie kieruje życiem każdego z nas… Mówi Desmondowi, że częścią jego przeznaczenia jest udanie się na Wyspę, ponieważ wciskanie przycisku to jedyna naprawdę wielka rzecz, której dokona w całym swoim życiu. Desmond zabiera pierścionek i odchodzi, po drodze mijając punkt werbunkowy do wojska, gdzie przez chwilę przygląda się plakatowi, po czym kontynuuje swój spacer.

Kiedy spotyka się z Penny, jakiś stojący w pobliżu fotograf usiłuje ich namówić na zrobienie sobie wspólnego zdjęcia. Po kilku zmianach tła wybierają takie samo, które widniało na zdjęciu, które Desmond miał przy sobie podczas pobytu na Wyspie. Kiedy Desmond mu się przygląda, niespodziewanie mówi Penelope, że nie może sobie wyobrazić i dalej ciągnąć „tego” i „nas”. Mówi, że nie może wspierać Penny, że nie jest w stanie nawet zapłacić za głupią fotografię, że Penny zasługuje na kogoś lepszego. Dziewczyna jest bardzo zaskoczona tym faktem, a kiedy Desmond zaczyna mówić o drogim mieszkaniu, które opuściła, policzkuje go, po czym mówi, że wyprowadziła się z mieszkania, ponieważ on był zbyt dumny, aby tam mieszkać, a jeśli chce ją zostawić, niech powie jej prosto w twarz, że jest tchórzem, a nie wymyśla fałszywe powody. On odpowiada, że nie jest im sądzone bycie razem… Wracając do baru wyrzuca pierścionek zaręczynowy do Tamizy.

W barze prosi o najtańsze piwo, przyglądając się chwilę stojącej na barku butelce MacCutcheona. Mówi, że świętuje największy błąd swojego życia, a co gorsza ma przeczucie, że już go popełnił w przeszłości. Słyszy tą samą piosenkę, co dzień wcześniej, w TV widzi mecz, o którym mówił dzień wcześniej znajomemu… dociera do niego, że pomylił się o jedną noc i że ciągle może zmienić swój los. Kiedy do baru wchodzi facet z kijem baseballowym Desmond chce ostrzec barmana, aby ten się uchylił co skutkuje tym, że to Desmond otrzymuje cios, pada nieprzytomny na ziemię i…

Budzi się leżąc w dżungli, zupełnie nagi. Widzi resztki swojego ubrania oraz to, co zostało z Bunkra. Jakimś cudem leżące obok zdjęcie Penny i jego jest w bardzo dobrym stanie, zupełnie nie zniszczone przez implozję bunkra. Wpatrując się w nie błaga, aby pozwolono mu wrócić, gdyż tym razem na pewno załatwi wszystkie rzeczy we właściwy sposób…

Przenosimy się do sytuacji na plaży, kiedy Hurley stara się rozdzielić walczących ze sobą Charliego i Desmonda, który nagle zaczyna płakać i mówi, że niezależnie od jego wysiłków, nie może zmienić losu… przeprasza Charliego za to, że chciał go udusić, a ten za to, że nazwał Desmonda tchórzem, równocześnie pytając, co się stało po implozji bunkra. Desmond opowiada, że przed oczami przesunęło mu się całe jego życie, ale kiedy był cały czas na Wyspie, retrospekcje z jego życia się nie skończyły… Zatem: po implozji bunkra Desmond cofnął się do swojej przeszłości i dowiedział się, że przeznaczenia nie można zmienić, widział tam przebłyski swojej przyszłości na Wyspie, a następnie wrócił do „teraźniejszości”, jednak ciągle miał jakieś przebłyski przyszłości, ale tym razem zdecydował się coś z tym zrobić i zmienić bieg wydarzeń…

Jednak w ostatniej scenie mówi Charliemu, że nie miał zamiaru ratować Claire, za każdym razem ratował… Charliego. Gdyby nie zbudował piorunochronu, piorun zabiłby Charliego, gdyby nie rzucił się na pomoc Claire, Charlie zginąłby, próbując ją ratować… Na koniec mówi, że nie może cały czas powstrzymywać wszechświata i niezależnie od tego, co zrobi, Charlie zginie…

CIEKAWOSTKI:
:: Kiedy Desmond spotyka Charlie'go na ulicy, ten śpiewa: "I said maybe/You're gonna be the one that saves me?". To fragment utworu Oasis pod tytułem: "Wonderwall".
:: Zdjęcia promocyjne tego odcinka przedstawiały Hurley'a i Locke'a wspólnie łowiących ryby. Tę scenę wycięto jednak z odcinka.
:: Charles Widmore stwierdza, że whisky MacCutcheon została nazwana po Admirale MacCutcheonie, który zebrał masę medali. W rzeczywistości Admirał MacCutcheon to postać z ekranizacji powieści Juliusza Verne'a: "Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi" (1997), w której grał także Adewale Akinnuoye-Agbaje (Eko).
:: Charlie znajduje w skrytce Sawyera czasopismo "Playpen". Jest to fikcyjny magazyn często wykorzystywany w filmach, np: "Świat według Bundych".
:: Przed budynkiem Widmore Industries, zanim Desmond rzuci swój krawat na ziemię, widzimy starszego mężczyznę w garniturze idącego w stronę Desmonda. Wtedy następuje zmiana ujęcia i mężczyznę zastępuje inaczej ubrany młodzieniec. Po chwili, ujęcie znów się zmienia i wraca mężczyzna w garniturze.
:: Dookoła boiska piłkarskiego można zauważyć między innymi reklamy Apollo Candy, Hanso Foundation, Oceanic Airlines, Mr. Cluck's Chicken Shack, Gannon Car Rentals, Butties Diapers, Radio RPR 103.5.
:: Dużo nieścisłości wkradło się do scenografii londyńskiej, np: taksówka z typowo amerykańskim kogutem, amerykański pub. Także plakat zachęcający do wstąpienia do wojska nie wygląda na brytyjski - gdyby tak było słowo "honor" napisane byłoby w następujący sposób: "honour".
:: Nie ma pewności kiedy dokładnie miały miejsce wydarzenia z retrospekcji Desmonda. Co oczywiste akcja dzieje się po 1995 roku, kiedy opublikowany został utwór "Wonderwall". Jednakże, za plecami Charlie'go przejeżdża nowy Mini i Dodge Caliber. W tle widać także autobusy, które zostały wprowadzone do użytku w 2002 roku. Są to prawdopodobnie błędy produkcyjne, gdyż jak wynika z obliczeń wydarzenia te powinny mieć miejsce na 8 lat przed katastrofą, a więc w 1996 roku (5 lat Desmond spędził w więzieniu i trzy na Wyspie).
:: W biurze Charlesa Widmore'a widać malowidło, które przedstawia: słowo 'Namaste', góry, niedźwiedzia polarnego i Buddę.
:: "Make Your Own Kind of Music" w wykonaniu Cass Elliot to piosenka, którą słychać w pubie. To ten sam utwór, który Desmond odtwarza w bunkrze w odcinku "Man of Science, Man of Faith".

CYTATY:
Locke: Eko nie żyje. Wyspa go zabiła. Penelope: Wiesz, że nie musisz zatrudniać się u mojego ojca.
Desmond: Nie chodzi o pracę. Chcę, żeby mnie szanował. Charles Widmore: Dopilnuję, abyś otrzymał posadę w naszym Dziale Administracyjnym. Nie jest to zbyt porywające zajęcie, ale na początek... Porozmawiam z Kadrami.
Desmond: Z całym szacunkiem, ale nie przyszedłem tu ubiegać się o posadę w pana firmie. Przyszedłem prosić o rękę pana córki. Jesteśmy razem już od 2 lat. Penny wprowadziła się do mnie. Kocham ją. Bardzo zależy mi na pana zgodzie.
Charles Widmore: Zaimponowałeś mi, Hume. To szlachetny gest. Wiesz coś na temat tej whisky?
Desmond: Niestety nie.
Charles Widmore: To 60-letni MacCutcheon. Nazwano ją tak po Edisonie MacCutcheonie, admirale Królewskiej Marynarki. Odszedł na emeryturę mając więcej odznaczeń, niż jakikolwiek inny człowiek w całej historii. Resztę życia spędził mieszkając w górach. Admirał MacCutcheon był wspaniałym człowiekiem. To jego najwspanialsze dzieło. Ten łyk jest wart więcej, niż ty zarobiłbyś przez miesiąc. Dzielenie się nim z tobą byłoby marnotrawstwem i obrazą wobec wielkiego człowieka, który go stworzył. Ponieważ ty, Hume, nigdy nie będziesz wielkim człowiekiem.
Desmond: Panie Widmore, wiem, że nie jestem...
Charles Widmore: Nie jesteś... godny wypicia mojej whisky. Więc jak możesz być godny poślubienia mojej córki? Desmond: Nie mogę tego zrobić. Czego? My... To... Ten związek...
Penelope: O czym ty mówisz?
Desmond: Jak miałbym...? Nie mogę się tobą opiekować. Nie mam pracy, nie mam... Nie stać mnie nawet na głupie zdjęcie. Zasługujesz na kogoś lepszego.
Penelope: Wiem, na co zasługuję. Wybrałam ciebie. Ciebie kocham.
Desmond: Miłość to za mało. Bycie dobrym człowiekiem to za mało. To wszystko dzieje się za szybko. Wprowadziłaś się, malujesz ściany, zmieniasz wystrój. Ja nawet nie lubię czerwonego! Po co wyprowadziłaś się ze swojego apartamentu?!
Penelope: Nie rób tego. Nie udawaj, że ci nie zależy. I nie przeinaczaj faktów. Wyprowadziłam się stamtąd, ponieważ ty byłeś zbyt dumny, żeby tam zamieszkać. Jeśli chcesz, żebym odeszła, jeśli mam cię zostawić, to nie zasłaniaj się tym, co robię, a czego nie. Przynajmniej powiedz wprost, że robisz to, ponieważ jesteś tchórzem.
Desmond: Przykro mi, Penny, ale... bycie razem nie jest nam pisane. Charlie: I w takim przebłysku zobaczyłeś, że Claire się topi i pobiegłeś ją ratować?
Desmond: Nie ratowałem Claire. Ratowałem ciebie. Dzisiaj rano ty miałeś popłynąć jej na ratunek. Próbowałeś ją ratować... ale utonąłeś. Kiedy miałem wizję, jak piorun uderza w dach, to ciebie poraził prąd. I kiedy usłyszałeś, że to Claire jest w wodzie, utonąłeś próbując ją ratować. Dlatego ja popłynąłem, żebyś ty nie musiał. Próbowałem, bracie. Dwa razy próbowałem cię ocalić, ale... wszechświat zawsze wszystko koryguje. Nie mogę w nieskończoność tego robić. Przykro mi. Przykro mi... ale cokolwiek bym nie zrobił, ty i tak zginiesz, Charlie.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Namaste! ~~ LOST Forum o serialu LOST Game Gra LOST Download Spoilery Newsy ~~ Strona Główna -> Sezon III Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin