Znaleziono 276 wyników

-Aa, moja głowa- powiedział Ryan opierając się o kraty i łapiąc się za głowę.
-Masz może coś przeciwbólowego?- próbował zażartować, ale na jego twarzy wcale nie pojawił się uśmiech.
Ryan'a ciągle b ...

-Co o tym wszystkim myślisz Atena?- powiedział Ryan lecz po chwili znów się przewrócił.
-Kręci mi się w głowie...- mówiąc to oparł się o kraty i spojrzał na Atenę.

-To dlaczego tu jesteś?!- wykrzyczał po czym oddalił się od krat.

-To dlaczego zdecydowałaś się tu zostać?!- wykrzyczał Ryan.
-Może to kolejny genialny plan Bena? Może masz zaskarbić sobie nasze zaufanie, a później to wykorzystać.

-Hmm.... Denerwujesz się... Atena chyba wie o czym mówi- powiedział Ryan wyczówając w głosie Anny niepewność.
-Macie zamiar ciągle nas tu trzymać? Wiesz chyba że takie incydenty jak ten dzisiejszy mo ...

-Tak...- powiedział z niepewnością w głosie.
-Zabierzcie to stworzenie! To jednoosobowa klatka! Tak było napisane na ulotce- powiedział patrząc z politowaniem na Henrego.

-Robimy za worki treningowe niektórym narwańcom...- powiedział Ryan.
-Wszystko, eee... dobrze Atena, ale czuję się zaszczycony tym że się o mnie choć trochę martwisz...- powiedział uśmichając się do ...

-Dobra narazie oszczędzę sobie drobnych uszczypliwości- powiedział patrząc na Henrego.

-Dzięki...- powiedział Ryan biorąc butelkę wody.
-Szkoda że żyjesz Henry... No trudno rozprawię się z Tobą później- powiedział z ironicznym uśmiechem.

-Jak widać nie jesteś taka zła...-wyszeptał.
Ryan powoli wstał i patrzył się raz na Atenę, Ann i Henrego.

Ann uderzyła Ryana w twarz aby go ocucić, wtedy Ryan lekko otworzył oczy.
-Powiedz mi że ten jedzący psy 'generałek' nie żyje...- wymamrotał po czym znów zamknął oczy.
Ryan był już przytomny, ale z ...

Ryan był prawie bezwładny. Odepchnął tylko Henrego i doczołagał się do kąta klatki.
-Co ja Ci zrobiłem?! Ej, a gdzie szabelka? Może nią byś mnie jeszcze podźgał?! Widać lubisz takie zabawy.... Nie ch ...

-Pewnie kolejna nieszczęśliwa miłość...- powiedział.

-To na jakich informacjach Twoim zdaniem nam zależy?

-Tylko nie trzaskaj drzwiami!- krzyknął Ryan za dziewczyną.