Klatki

-Witaj 'kolego'...- powiedział zażenowany Ryan.
A ten tu czego?

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Dzisiaj mieliście dzień wolny- powiedział leniwie - nie chciało mi się was pilnować.- zrobił pauzę - ale nie przyczajajcie się zanadto jutro do roboty.

-Słyszysz Atena, dziś był dzień dobroci dla zwierząt- powiedział z uśmiechem.
-A dlaczego 'kolego' nie chciało Ci się nas pilnować?

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Uznajmy że górę wzięło lenistwo- powiedział spokojnie

-'Generał' zaczął się lenić?! To niemożliwe.
-A co kolegę sprowadza w nasze skromne progi?

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nic szczególnego- odparł - po prostu, pogadać chciałem, nie wiem czy pamiętasz - zwrócił się do Ryana - że rozmawiać wam nie wolno.

-Uzasadnij swoją wypowiedź. Dlaczego?- powiedział Ryan powstrzymując się od śmiechu.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Ponieważ ja słyszę wszystko - podszedł do Ryana i ściszył głos- nie mam zamiaru wysłuchiwać tak nieudolnych wyznań

Ryan'a bardzo zdenerwowało to co powiedział Henry ale próbował to ukryć. Robił dobrą minę do złej gry.
-A co Ty nie miałeś okazji komuś to powiedzieć, tak zazdrościsz- powiedział Ryan ze sztucznym uśmiechem.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-miałem i robiłem to o niebo lepiej- uśmiechnął się złośliwie, był to uśmiech wymuszony, o tym rozdziale życia nie chciał mówić.

-Och może nam to zaprezentujesz? Zobaczymy czy Atena będzie zachwycona- powiedział rozbawiony.
Ta, już widzę jak 'generałek' kogoś podrywa

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Może kiedyś- powiedział spokojnie - to było ostatnie ostrzeżenie Crower, nie macie ze sobą gadać bez pozwolenia jasne?

-Tak jest 'generale' będziemy rozmawiać cięgle... tfu... co ja mówię nie pisnę ani słówka- powiedział z uśmiechem.

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Abyśmy nie pożegnali się w złych nastrojach, - powiedział ignorując ostatnią uwagę- życzę wam miłej nocy, ponieważ już dziś się nie zobaczymy.- odwrócił się w stronę budynku - i pamiętajcie słyszę wszystko.

-'Generale' nie odchodź!-zaczął krzyczeć Ryan.
-A więc na czym skończyliśmy Atena?- wyszeptał aby Henry tego nie słyszał.