Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pią 17:35, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
- no na lądzie w samym środku dżungli. Ale ten dynamit może się nam przydać, nie sądzisz?- spytał.
|
|
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pią 18:37, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- A o wszystkim ale głównie, czy jeślibyśmy stąd jakimś cudem wyszli to czy byśmy utrzymywali kontakty? Ja tak myślę, że nie...chociaż trochę się zżyliśmy.
|
|
|
Hugo Reyes Administrator
|
Wysłany:
Pią 18:40, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 592 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie, Peter... Musiałbyś pogadać z Sayidem. On zna się na takich rzeczach, jednak wcześniej był zajęty radiostacją - Odpowiedział.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 19:10, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-Taa...
Powiedział i zaczął grzebać patykiem w piasku...
-Zżyliśmy się, zżyliśmy...
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pią 19:20, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
-Na pewno, z resztą jego siła wystarczy do otworzenia bunkra-powiedział już bez żadnych emocji.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 19:39, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podeszła do Arta i Charliego. Odkąd na wyspie zabrakło Ateny nie miała z kim porozmawiać, oprócz Jina. Ten teraz jednak poszedł łowić ryby.
- O czym rozmawiacie? - zapytała chłopaków.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 19:43, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-A tak o... jak to będzie po tej całej wyspie... No właśnie a ty jak myślisz? Czy będziemy dalej utrzymywać kontakty po tym nas jak uratują?
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 19:54, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Może... Myślę, ze niektórzy z nas będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o wyspie. Jestem jednak pewna, że niektóre znajomości przetrwają i próbę czasu i odległości. Wiele razem przeżyliśmy
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 20:05, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-No raczej o wyspie zapomnieć to będą chcieli prawie wszyscy bo te dymy... Inni i w ogóle. Mi trudno by było tak odejść bez słowa.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 20:06, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Pożyjemy zobaczymy. Jak na razie myślmy o tym jak się stąd wydostać... jak myślicie co sie dzieje z naszym żeglarzami?
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 20:14, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
-No to według mnie pewnie teraz są oblepieni przez dziennikarzy i krzyczą "Nie teraz! Nie teraz!'
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 20:19, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Oby, Charlie, oby. Jest jedna rzecz, która na pewno nas połączy po powrocie do domu. Razem złożymy wspólny pozew o odszkodowanie od linii lotniczych - roześmiała się.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pią 20:25, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Zostawili nas pewnie. Albo odnaleźć drogi do nas nie mogą.
Westchnął i wzruszył ramionami.
|
|
|
Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 20:53, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 715 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester, Zjednoczone Królestwo
|
Roześmiał się na słowa Sun.
-Jak zapomnieli drogi to niech polecą drugi raz. Wtedy na pewno nas znajdą...
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pią 21:04, 15 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Wyszedł z dzungli na plaże,szedł w kierunku ludzi.Uśmiechał sie sam do siebie.Z daleka widział Sun,Charliego oraz Artemisa.Szedł w ich stronę jednak się nie odzywał.Anna była zanim.
|
|
|
|