Plaża (przednia część samolotu)

-Nic,mała kłótnia pomiędzy mieszkańcami-odparł

-Jack!!!! Sawyer!!!!

Siedział pod drzewem przygnębiony.

Super. Trzeci dzień i już mam na pieńku z dwoma gościami. Powinienem się pilnować, a nie wdawać w kłótnie. Mimo wszystko chętnie bym się go jakoś pozbył, ale nie będę tu nikogo zabijał. Dość krwi w moim życiu... Muszę znaleść inny sposób.

Ruszyła wzdłuż brzegu na samotny spacer.

- Hej! Peter! - podbiegła do Balcka - Nie wiesz gdzie Jack? - wysapała zdyszana.

Podniósł głowę i spojrzał na Kate. Nadal był przygnębiony.
- Przed chwilą tu był. Rozmiał z... - wskazał głową Will'a

- Poczekaj chwilę. Nie wiesz przypadkiem gdzie jest Sawyer?

Odszedł do swojego "nowego" namiotu.

On jest taki sam jak inni,niezasluguje na to by żyć,czemu tacy jak on żyja a dobrzy umieraja-poczym zerknął w strone swojej książki i przypomniał sobie jedne zdanie ze swojej ulubionej książki Władcy pierscienia ktore wypowiedział Gandalf w Morii.

-Może ten Gandalf i miał rację,może zbyt szybko go oceniłem,będzie lepiej gdy go pozostawię narazie w spokoju,lecz na wszelki wypadek się przygotuję.-poczym wyciągnał katane wraz z oporzadzeniem i zaczął ostrzyc stal oraz szlifować swoje umiejetnosci władania tym mieczem.

- Tez go właśnie szukam - odetchnęła - Ból głowy chyba mi już przeszedł po tej bieganinie i szukaniu czegoś co mi pomoże. Jestem po prostu wkurzona! Nic więcej!

- Niestety ja ci nie pomogę... Ale Jack chodzi między ludźmi i im pomaga. Poszukaj napewno tu jest. Dlaczego jesteś wkurzona?

Zawróciła czując, że nie powinna oddalać się od obozu.
Niebo pokryło się ciemnymi chmurami.
Chyba zachwile zacznie padać
Zaczęła biec w stronę namiotu należącego wcześniej do Willa.

- Wszystko mi się wali w życiu! Jeszcze ból ustał, a ja się nabiegałam tylko! Mam już dosyć tej cholernej wyspy!!!

- Jak my wszyscy... - uśmiechnął się - Pomoc jeszcze nadejdzie.

- Mam taką nadzieję... - powiedziała cicho Kate - Mogę się przysiąść?

- Jasne. Miłe towarzystwo jest zawsze mile widziane Wink

- Nikogo oprócz ciebie nie widzę. Gdzie to miłe towarzystwo?