Jaskinia

-Teraz to?
ja tu nie wytrzymam! Co to za wyspa! Jakaś nienormalna!

- Pobiegł w stronę dżungli tak jakby chciał gonić 'to coś'.

- Ej słuchajcie...ma pistolet...ale...to na pewno nie jest pistolet...niebezpieczny. Pewnie tylko by odstraszyć dzikie zwierzęta etc...

Nie wiedział czy był aż tak ufny...czy aż tak głupi. W końcu wszystko by pasowało : pistolet i katana..prawie jak sprzęt myśliwego.

-to coś,było takie dziwne,tego nie powinno tutaj być.Czułem jakby takie zło od tego stwora.Musiałem coś zrobić,chciałem skupić jego uwagę na sobie,by dać wam czas na ucieczke.Całe szczeście że to coś odleciało-odpowiedział.-A pistolet mam od wujka-był myśliwym-dodał.
Lehero a ty dokąd,nieważ się nigdzie iść-powiedział-to zbyt niebezpieczne

- Powinniśmy sie teraz nie rozdzielać. Zostańmy wszyscy na miejscu. Czy ktoś może mi powiedzieć co to właściwie było?

- I dobrze, pistolet się przyda - powiedziała ściszonym głosem tak by nie budzić chłopca
i podeszła do Willa.

-Nie no! ja tu nie wytrzymam! Czy to nie dziwne?! Siedzimy tu dopiero 4 dni u już ktoś zabił Evelyn! Sprawcy nie ma! Biegają niedźwiedzie polarne! Ścigają nas latające czarne chmury! TO JEST CHORE! Czy my zwariowaliśmy czy co?! Przecież to sie nie może dziać!

- Will! Nie jesteśmy tu bezpieczni. Chodź pogadamy w cztery oczy...

- Wielka magiczna chmura wyczarowana ...przez złego maga który odpędza smoki a przyzywa małe księżniczki...

Wybuchnął śmiechem . Jakoś tą sytuacje trzeba rozładować.

- Charlie zachowaj spokój - powiedziała do chłopaka - wszyscy jesteśmy zdenerwowani, ale zapewniam cię, ze nie mamy jeszcze zbiorowych halucynacji.

[do Arta]
-Zamknij sie!!! [ Wink

] Myślisz że to jakiś żart?! To nie jest fikcja! To jest real!!! Realizm rozumiesz?!

-Dobry żart,Kate jeśli coś chcesz to mów przy wszystkich,nie możemy mieć przed sobą żadnych,a to żadnych tajemnic.

Małe księżniczki?
Słowa Artemisa sprawiły, ze poczuła jakby dostała obuchem w głowę.
Mój ojciec... Boże...
Poczuła, ze musi usiąść

- Dlaczego w cztery oczy? Jak mamy sobie zaufać i razem żyć wyjaśniajmy wszystko w grupie - powiedziała do Kate

- To nie jest realizm. To jak mówiłem ...nieprawdopodbny reality show...ale i to niebezpieczny...albo...no albo wy mi się śnicie tylko...chociaż we śnie nie można spać...fakt...