Plaża (przednia część samolotu)

Poszla za nimi xD

Gdy przeszła się kawałek znalazła swój bagaż. Najwyższy czas
Znalazła w nim jakieś czyste ubrania i się przebrała z dala od wszystkich.

Trzymając jednego trampka w dłoni podbiegła do zebranej grupy stojącej na skraju obozu.
-Przepraszam, że musieliście tak długo czekać. Miałam problem ze znalezieniem odpowiednich butów.

Usiadła koło swojego plecaka i patrzała w niebo...

Wstaje czujac zawroty glowy.Ostatnie co pamieta to pewien otyly czlowiek krzyczacy ze spadaja.Wstajac wymiotuje obficie na piasek.W tle widzi ludzi a szczegolnie dziewczyne wygladajaca na zdezorientowana.Zabiera swoje rzeczy ktore zadziwiajaco szybko znajduje i podchodzi do niej.
Wszystko z toba wporzadku-wymamrotuje ze trzesacymi sie ustami

Spojrzała na chłopaka
-To chyba ja powinnam zapytać-powiedziała

-o mnie sie niemartw,zaraz dojde do siebie,a z toba aby napewno wszystko wporzadku.Nie jestes ranna,lub cos w tym stylu ?-zadaje pytanie z troska w oczach

-Nic mi nie jest-uśmiechnęła się lekko-Jestem Samantha

-To jesteśmy w komplecie pora ruszać! Pójdę przodem. - i zniknął w zaroślach.

Akcja przeniesiona do polowanie

Ja nazywam sie William Fate,Wybacz mi ze sie nieprzedstawilem-odpowiada lekko zestresowany-chyba nadal odczuwam efekty tego wypadku.Mozesz mi opowiedziec co sie wydarzylo do tej pory,gdzie jest reszta osob z samolotu?

-W sumie to ja nic nie wiem bo ciągle siedziałam z dala od ludzi. Więc mnie nie pytaj.-spojrzała na niego-Na pewno nic Ci nie jest?

boli mnie troche glowa,to wszystko,odczuwam tylko skutki wstrzasow.Pare godzin odpoczynku na ktorego niemoge sobie pozwolic i samo przejdzie mam nadzieje.Chociaz moglby mnie ktos obejrzec,ale jak by tu znalesc lekarza na tej wyspie to trzeba miec prawdziwe szczescie.Zreszta napewno jest zajety

-Ja jestem pielęgniarką...mogę cię zbadać-uśmiechnęła się lekko

[dialog zaczynamy od "-" =]]

-Naprawde ???.Chyba mam dzisiaj szczescie nieliczac tego wypadku.Tak wiec oddaje sie pod twoje rece-odpowiedzial z usmiechem

-Tylko cię głowa boli?-zapytała szukająć czegoś w plecaku.-Nie masz może jakiś skaleczeń?