Jaskinia

-No jeśli słyszało to kilka osób to nie są jakieś skutki katastrofy. Ale co to jest? Duchy?-powiedział.
-No właśnie, Tutaj są jacyś dzikusy. Ale żeby ich było nie widać jak tych głosów tak dużo było że powinni zostać zauważeni. A tu nic. Trzeba to rozwiązać ja idę do dżungli Wink

*Gdy Lechero przyszedł na wyspę przyglądał mu się nieufnie. Cały czas mu nieufał i podejrzewał o najgorsze...ale może to tylko taka mania? Narazie musi tego nie mówic nikomu co myśli...bo nie chce się narażać niepotrzebnie,*

-Całkiem prawdopodobne że ta wyspa jest zamieszkana ale przez kogo?.Mam nadzieje że szybko to odkryjemy

- O ile znajdujemy się na Pacyfiku..to jest tu pełno małych wysepek. A i na co niektórych zapewne stare ludy ludożerców...boję się trochę tego. Mogę Coś wam powiedzieć? O Lechero..?

-Mów,nie powinnysmy miec tajemnic przed sobą

-Idzie ktoś ze mną? Bo jak nie to sam sie dowiem-powiedział z nadzieją że ktoś z nim pójdzie

- Obawiam się go...nie wiem czemu, gdy przychodzi nie czuję się zbyt bezpiecznie. Jest taki...taki dziwny i tajemniczy. Absolutnie nie jest to na tle jego koloru skóry...nie nie...tylko sposobu bycia...dziwna i tajemnicza postać...

-poczekaj dokąd chcesz isć -zapytał sie

Atena po powrocie z dżungli siedziała trochę dalej od wszystkich.
Tęskniła za siostrą i.. Wyciągła zdjęcie z kieszeni i wpatrując się w nie
wspominała życie w Grecji. Teraz nie wydawało się ono jej takie najgorsze.
- Jak się stąd wydostaniemy wrócę tam - pomyślała

-Chcę iść tam z powrotem i sprawdzić skąd te głosy dokładnie wychodziły. Jak już znajdę źródło zrobię co będzie trzeba zrobić Wink

-Lechero jest dziwny,to prawda skrywa jakąś straszną tajemnicę.Niewie jednak ze każda tajemnica kiedyś sie wyda.On nam powie swoja lecz trzeba mu dać troche czasu.

- Masz rację...ale i tak się jakoś go boję. Mogę na końcu jaskini mieć miejsce do spania? Nie chce przy wyjściu...bym się bał pewnie.

[Ja już zajęłam miejscówę na końcu Razz

W kącie

Poczytaj wcześniej Razz

]

-Ja wiem od kogo możecie sie o nim czegoś dowiedzieć. Od niego Wink

albo od Kate bo ona z nim wszędzie łazi;) To co idzie ktoś?

-Mozesz spać gdzie chcesz,ja spie przy ognisku.Ja sie raczej dzisiaj stąd nigdzie nie ruszam