Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 20:59, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- No tak... - spoważniała. - Choć jak sama widzisz jesteśmy normalnymi ludźmi... Tak jak wy... Ethan, który... - przerwała. - Był dobrym facetem. Był chirurgiem. - znowu przerwała. - Ale nie mówmy już o tym. Mam nadzieję, że to co wydarzyło się w pierwszych dniach po waszym rozbiciu, już się nie powtórzy. Chcę żebyś wiedziałam, że to co powiedziałam, wcale nie oznacza, że popieram to co się stało.
|
|
 |
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:04, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Masz rację Juliet, my też mamy na sumieniu kilka grzechów - bardzo dobre ciastka - uśmiechnęła się do niej
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:07, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie podlizuj się, Lynn. - rzuciła z uśmiechem i podeszła do gotującej się wody. Wyłączyła gaz i zaparzyła gościowi herbatę. Podała ją w czarnym, szklanym kubku.
- Pewnie w twojej głowie wiruje teraz setki myśli?
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:18, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy ostatnie krople deszczu spadły na ziemię, wyszedł na ganek. Wytarł mokrą ławkę wiszącą obok szmatką i usiadł na niej. Spojrzał w niebo. Chmury zaczynały się rozchodzić.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:19, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Jakbyś zgadła. Kim wy w ogóle jesteście, Juliet? - zapytała po prostu
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:21, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zrobiła minę naśladującą Bena i spojrzała na Lynette srogim wzrokiem:
- Dobrymi ludźmi, Lynn. - powiedziała tubalnym głosem i znowu się roześmiała. - Nie jesteśmy nikim niezwykłym. Po prostu żyjemy normalnie z dnia na dzień...
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:29, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Widząc aktorskie popisy Juliet wybuchnęła śmiechem.
- Ale dlaczego akurat tutaj, na tej wyspie? - zapytała poważniejąc
|
|
 |
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:32, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Szczerze mówiąc sama nie jestem do końca wtajemniczona we wszystkie sprawy tej wyspy. Nie chcę też powiedzieć ci za dużo i podpaść Benowi. Między Bogiem a prawdą, nie jest to typ człowieka, który dzieli się wszystkim ze swoimi ludźmi. - uśmiechnęła się. - Najlepiej jak dowiesz się wszystkiego od niego samego. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe?
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:36, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- Nie oczywiście, ze nie. Zrobiło się już późno. Chyba pora na mnie - powiedział podnosząc się z krzesła. Wzięła swój pałasz.
- Dzięki za herbatę i rozmowę - uśmiechnęła się do niej - ucałuj ode mnie Aarona.
Lynn wyszła na zewnątrz. Zauważyła siedzącego na ganku Bena. Po krótkim wahaniu podeszła do niego.
- Cieszysz się chwilami bez deszczu? - zagadnęła.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:40, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oderwał wzrok od nieba, gdy usłyszał głos Lynette.
- Cieszę się chwilami po deszczu. - poprawił. - Po ulewie powietrze nabiera specyficznego zapachu. Słyszałem, że jego wdychanie wychodzi na zdrowie. - dodał z uśmiechem i wytarł szmatką miejsce obok siebie, zakładając, że Lynn zechce usiąść.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:48, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Odczytała jego gest jako zaproszenie i usiadła na ławce.
- Poznałam dzisiaj twoją córkę, Alex. To miła dziewczyna.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:51, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Owszem. - przytaknął. - Choć czasem daje człowiekowi przypomnieć, że ma szesnaście lat.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 21:54, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- jak to nastolatka, Ben. Ciesz się, ze nie znałeś mnie w jej wieku - powiedziała z uśmiechem, ale zaraz jak błyskawica przez jej głowę przeleciała myśl.
On tyle o mnie wie. Nie zdziwiłabym się, gdyby mógł mi wyrecytować teraz wszystkie wybryki mojej młodości.
|
|
 |
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Pon 21:57, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jak ci minął dzień, Lynn? - spytał powoli.
Zdał sobie sprawę, że jego lewa ręka drży od uporczywego narywania w kręgosłupie. Z całej siły zacisnął ją w pięść, by pozbyć się tego widoku.
|
|
 |
Lynette
|
Wysłany:
Pon 22:00, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Zauważyła, ze Ben zachowuje sie jakoś dziwnie, jednak odpowiedział jak gdyby nigdy nic:
- Oswajam się powoli z tą nową sytuacją. Każdy tutaj ma jakieś zajęcie. A ja jakie będę miała zadanie? - zapytała.
|
|
 |
|